Nic nie jest uczciwe i prawdziwe, wszystko to fikcja, udawanie, robienie dobrej miny do złej gry. Codzienność. Wiecie czego się boję? odpowiedzialności, prawdziwości... Najgorsze jest się w coś wplątać, a później nie móc z tego wyjść, nie dlatego, że nie można, lecz dlatego, że jakaś cząstka w nas jednak chcę zostać. Jest jej dobrze. ALE ILE TAK MOŻNA?
Cholerny świat, pokręcony, bez wyjścia. Zazdroszczę ludziom, którzy mają poukładane życie, bezstresowe.
Mój głos będzie latarnią w nocy.
Moje słowa będą Twoim światłem,
prowadzącym Cię do mnie.
Będę Twoim żniwiarzem światła
i wyślę dziś je do Ciebie,
więc możemy zacząć jeszcze raz.
Czy miłość żyje?
Czy miłość żyje?
Piosenka, która dużo wniosła w moje życie:) Zawsze pozostanie mi w pamięci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz